Szanowni Państwo, drodzy członkowie Klubów, tenisiści i przyjaciele,
Wiem, że z konsternacją i niedowierzaniem przyjmujecie sytuację, która ma miejsce na sopockich kortach tenisowych. Nielegalne i siłowe zajęcie obiektów przez Waldemara i Bartłomieja Białaszczyków , bez żadnej podstawy prawnej, poskutkowało całkowitym paraliżem działalności Klubu w zakresie jego codziennej pracy, treningów oraz dwóch międzynarodowych turniejów tenisowych, jakie miały odbyć się w lipcu i sierpniu.
Minęły już 2 tygodnie, a nadal brak widocznych skutków działań Policji oraz Prokuratury. Panowie Bartłomiej i Waldemar Białaszczyk oraz ochraniająca ich grupa wciąż bez przeszkód okupują nasze korty. Ten stan generuje szereg pytań, dlatego w sobotę zdecydowałem się przesłać Wam informację prawną, za którą podkreślam – biorę całkowitą odpowiedzialność.
Rozumiem rozgoryczenie środowiska tenisowego, które zmuszony byłem poinformować o przekazaniu 58 Międzynarodowych Mistrzostw Polski Seniorów w Sopocie do Polskiego Związku Tenisa. Podstawą zmiany organizatora jest trwająca 15 dzień okupacja kortów uniemożliwiająca przeprowadzenie rozgrywek, jak również brak dostępu pracowników i Zarządu klubu do naszych pomieszczeń biurowych; komputerów i dokumentacji.
Będąc obecny od początku, od feralnej nocy, czuję się odpowiedzialny i jednocześnie uprawniony, aby w imieniu środowiska tenisowego i mieszkańców Trójmiasta zadać pytania, na które ja, jako Prezes Zarządu nie znam jeszcze odpowiedzi. Chciałbym, aby ta cyklicznie prowadzona forma „rozmowy” pozwoliła rozwiać wszelkie wątpliwości i niedomówienia.
Wierząc w umiejętności policji i pozostając z szacunkiem dla jej wiedzy oraz doświadczenia, aby uniknąć zaniedbań w prowadzonym postępowaniu, publicznie stawiam poniższe pytania :
- Jakie wykształcenie ma dowódca oddziału prewencji Policji, który o godzinie 04:45 w nocy z dnia 13 czerwca 2018 roku w, w ciągu 10 minut stwierdził, że wręczona mu przez panów Białaszczyków i panią Elżbietę Jakubiak kopia wyroku Sądu Najwyższego daje im prawo do własności naszych obiektów (analiza takiego wyroku wymaga paru godzin pracy dobrego prawnika oraz dostępu do map ewidencyjnych)?
Dowódca ignoruje jednocześnie moje pytanie „ jak mają własność to dlaczego włamują się po nocy?”
- Czy dowódca oddziału prewencji Policji ma aktualne badania wzroku, jeżeli na moje wskazanie, że ludzie ci wyważyli drzwi odpowiada „ja widzę, że drzwi są otwarte”?
- Przepraszając niniejszym za te niestosowne żarty z dowódcy, pozostają pytania: na jakiej podstawie oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej wydał mu takie polecenie? Jeśli nie on, to kto ?
- Czy policja zabezpieczyła ślady włamania na naszych obiektach? Według mojej wiedzy żadna ekipa techniczna Policji nie zabezpieczyła śladów włamania w naszym domku klubowym i Hali Widowiskowej. Te czynności zostały jedynie wykonane w Hali Korneluków,do której na szczęście napastnicy nie zdążyli wejść.
- Czy są już znane nazwiska ludzi, w tym policjantów, którzy w nocy wyłamali bramę, włamując się do naszej Hali Widowiskowej, a później i do tej pory okupują korty ochraniając panów Białaszczyków?
- Czy Policja sprawdziła, jakie są umowy zlecenia, jeśli w ogóle są, pomiędzy ludźmi którzy fizycznie zajęli nasze obiekty i okupują korty, a firmą ochroniarską Kuguar Security Tomasz Zieliński tzw. „Zielony” (właśnie wraca z Egiptu), która tych ludzi „firmuje”. Ilu z tych ludzi związanych jest ze środowiskiem fanów Lechii Gdańsk oraz ilu jest „na bakier” z prawem?; wyraźnie uciekali przed wylegitymowaniem; dlaczego te osoby nie maja obowiązkowych oznaczeń ( zgodnie z ustawą o firmach „ochroniarskich”)?
- Czy policja sprawdziła, kto wydał zlecenie firmie ochroniarskiej „Zielonego” i kto za to płaci? Według mojej oceny koszty utrzymania okupującej korty gromady ludzi przekroczyły już 200 000 zł ( żywią się w Zatoce Sztuki – piękne, ale nie tanie miejsce)
- Czy policja sprawdziła na jakiej podstawie prawnej wszystkie decyzje dotyczące tych ludzi podejmuje Bartłomiej Białaszczyk, który ,gdy na miejsce przyjeżdża policja, chowa się i decyzję wydaje telefonicznie.
- Czy policja sprawdziła na jakiej podstawie Waldemar Białaszczyk osobiście zakłada łańcuchy na naszych bramach i furtkach?
- Czy policja „spisała” ludzi, którzy niszcząc przewiercili drzwi w naszej w Hali Korneluków i założyli na nich blachy aluminiowe? Dlaczego policja nie reaguje na niszczenie naszego mienia?
- Czy Policja ma wiedzę i czy sprawdza, jak to możliwe , że niektóre decyzje operacyjne podejmowane w Komendzie Rejonowej w Sopocie są znane ludziom okupujących nasze korty wcześniej, niż ja tam dojadę.
- Czy Policja złożyła zawiadomienie do izby adwokackiej, że Mecenas Syldak tak aktywnie wspierający grupę, okupującą nasze korty i który każdego dnia kłamał tłumacząc Policji „prawną” podstawę przebywania tych ludzi na naszych obiektach (nie okazując zresztą żadnych dowodów, bo ich nie ma), do protokółu wyjaśnia, że jest tylko pełnomocnikiem Zarządu Sopockiego Klubu Tenisowego w upadłości a zdumionym policjantom oświadcza ( do protokołu), że korty blokują „osoby trzecie”.
Wiesław Pedrycz,
Prezes Zarządu Sopot Tenis Klubu